Przejdź do treści

Metoda 12 kroków w leczeniu alkoholizmu

metoda 12 kroków w leczeniu alkoholizmu

Alkoholizm, czy jak chcą inni choroba alkoholowa, to nadal jedna z najbardziej wyniszczających  chorób psychosomatycznych. Jej wpływ na organizm jest katastrofalny. Długotrwałe picie alkoholu  powoduje m.in. marskość wątroby, żylaki przełyku, niewydolność krążeniową, zawały serca, nieodwracalne zmiany w mózgu, a w konsekwencji śmierć. Nie można też zapomnieć o społecznych skutkach uzależnienia od alkoholu. Według badań WHO w Polsce na tę chorobę cierpi ok. 4,4% populacji. Z tych powodów leczenie alkoholizmu traktuje się priorytetowo. Metod odwykowych nie brakuje. Część z nich może poszczycić się wysokim stopniem skuteczności, pozostałe są jeszcze w fazie rozwoju lub zostały negatywnie zaopiniowane.

Jednym z najbardziej rozpowszechnionych oraz uznanych programów jest tzw. metoda 12 kroków. Powstał on w środowisku Anonimowych Alkoholików w USA, a następnie został przyjęty również w innych wspólnotach. Rdzeniem jest chrześcijański ruch odnowy. Wpływ na nią miały ponadto dokonania Carla Gustawa Junga oraz Williama Jamesa. Na przełomie lat 40. oraz 50. XX wieku została wprowadzona do szpitala w Minessocie, a w 1986 roku po raz pierwszy pojawiła się w Polsce dzięki drowi Bohdanowi Woronowiczowi.

Na czym opiera się program?

Proces terapeutyczny ma na celu odkrycie przyczyn niekontrolowanego używania alkoholu. Jednak nie chodzi o to by powstrzymywać się od picia lecz o to, żeby rozwijać się we wszystkich obszarach życia społecznego, jednocześnie uwalniając się od obsesji picia. To długa i niełatwa droga. Metoda 12 kroków to program przemiany duchowej. Istotne jest żeby zrozumieć i zaakceptować stan w jakim się obecnie znajduję. To bezsilność. Dalej to utrata kontroli nad własnym życiem i powrót do możliwości podejmowania decyzji, które nie będą powodowały samych strat. To wszystko jest możliwe przy wsparciu grupy osób, które cierpią tak samo i tak samo pragną zdrowieć.

O co chodzi? Chodzi o to by:

  1. Przyznać, że jestem bezsilny wobec mojego uzależnienia, a moje życie stało się niekierowalne.
  2. Uwierzyć, że tylko siła większa niż ja sam może przywrócić mi poczytalność.
  3. Powierzyć jej, tej sile, swojej woli i życia.
  4. Zrobić uczciwy i otwarty obrachunek moralny swojego życia. Inwenturę.
  5. Wyznać Bogu, sobie i innym istotę swoich błędów.
  6. Stać się całkowicie gotowym by Bóg uwolnił mnie od wszystkich moich wad.
  7. Trzeba poprosić w pokorze o to, by temu zaradził.
  8. Zrobić listę wszystkich osób które skrzywdziłem i osiągnąć gotowość by zadośćuczynić im wszystkim.
  9. Zadośćuczynić wszystkim, wobec których jest to jeszcze możliwe, ale nie pogarszać sprawy.
  10. Prowadzić bieżący obrachunek moralny każdego dnia.
  11. Doskonalić świadomy kontakt z Bogiem poprzez modlitwę oraz medytację.
  12. A na koniec gdy już jestem przebudzony duchowo, pomagać innym uzależnionym i stosować program 12 kroków we wszystkich moich poczynaniach.

Program 12 kroków realizowany jest przede wszystkim na spotkaniach Anonimowych Alkoholików lub podobnych wspólnot. Przybierają najczęściej charakter dyskusyjny lub spikerski. Rozmowa oraz wymiana doświadczeń pomiędzy uzależnionymi ma znaczenie terapeutyczne, ale nie mniej ważne jest otrzymywane w grupie wsparcie, które może okazać się kluczowe dla dalszego leczenia i podejmowania odpowiednich działań.

Wszystkie punkty są ze sobą logicznie powiązane. Dzięki takiej strukturze metoda wspomaga rehabilitację i nadaje odpowiedni rytm życia osobom zmagającym się z problemem alkoholowym. To właśnie sprawia, że nawet po tylu latach wciąż stanowi jeden z najbardziej sensownych programów powrotu do zdrowia. Wymaga jednak wstępnej motywacji oraz regularnego uczestnictwa w spotkaniach wspólnoty.

12 kroków dla niewierzących?

Od razu można zauważyć, że kluczem programu jest duchowa odnowa, często mylona z religijnością. To może stanowić problem w przypadku, gdy osoba uzależniona określa się jako ateista lub wyznawca którejkolwiek z niebiblijnych, religii.

Dlatego tak ważne jest zrozumienie istoty Siły Wyższej. Dla wielu będzie to po prostu grupa do której uczęszczają, dla innych natura, przyroda, los, przypadek, wielki wybuch. Cokolwiek to będzie, niech będzie. Byle było. Byle działać i zdrowieć rozumiejąc, że wszelka pomoc przyjdzie do mnie spoza mojej głowy i tak zwanej siły woli. Że moje chcenie nie ma żadnego znaczenia, a znaczenie ma działanie. Bardziej po ludzku można spróbować tak:

  1. Przyznaj, że wszystkie twoje pomysły zawiodły a twoje życie jest w kryzysie.
  2. Zrozum, że musisz poprosić kogoś o pomoc bo sam nie dasz rady.
  3. Poproś o pomoc i zaufaj.
  4. Obejrzyj swoje życie najuczciwiej jak tylko potrafisz.
  5. Opowiedz komuś o tym co zrozumiałeś, także sobie.
  6. Stań się gotowy do pozbycia się swoich wad. Nawet tych które bardzo lubisz.
  7. Po raz kolejny poproś grzecznie o pomoc w uwolnieniu od siebie samego.
  8. Zrób listę osób, które skrzywdziłeś.
  9. Zrób wszystko by naprawić szkody jednak tak, aby ich nie zranić jeszcze bardziej.
  10. Dalej analizuj swoje życie. Codziennie.
  11. Praktykuj zaufanie do innych.
  12. Pomagaj innym, chodź na mityngi i stosuj to wszystko w swoim życiu.

Skuteczność metody

Chociaż filozofia 12 kroków uznawana jest czasami za anachroniczną poprzez religijne odniesienia, to badania nie pozostawiają żadnych wątpliwości w kwestii jej skuteczności. Wykazuje się co najmniej taką samą efektywnością jak nowoczesne terapie behawioralno-poznawcze oraz motywujące. Dlatego pacjenci akceptujący założenia metody mają największe szanse na wyjście z uzależnienia. I to nie tylko alkoholowego – 12 kroków sprawdza się również w przypadku nałogów narkotykowych, seksualnych, farmakologicznych i wielu innych zaburzeń nastroju i popędów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapisz się do newslettera

Zostawiając swój adres e-mail, na bieżąco otrzymujesz wszystkie nowości, które pojawią się na naszej stronie.

dom-REHAB Robert Banasiewicz © 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności. Realizacja: Michał Ziółkowski.