Wakacje. Zapisany obraz.
W związku z wielkimi zmianami, jakie zaszły w moim życiu i jego otoczeniu od początku tego roku, to nie zanosiło się w ogóle, że jakikolwiek odpoczynek się wydarzy. Już w lutym zaskoczyły mnie Sątopy. Otóż przyszły do mnie całkiem znienacka. Nie planowałem tego, a jednak się wydarzyło. No i dobrze. A właściwie: No i dziękuję.