Przejdź do treści

Nadzieja na zmianę.

Nadzieja na zmianę. terapeuci

Nasz dom.

Nadzieja. Do naszego domu przyjeżdżają rozmaici ludzie szukający ratunku, pomocy. Czasem to rodziny przywożą swoich bliskich licząc, że nastąpi poprawa, zmiana na lepsze. Można zauważyć na twarzach tych wszystkich osób przerażenie, strach, ale i NADZIEJĘ. Poszukiwali miejsca, gdzie będą mogli zażegnać swój kryzys. Liczyli, że ktoś będzie wiedział jak im pomóc. Czasem ktoś pyta o formę pracy terapeutycznej jaką tu stosujemy, próbuje się dowiedzieć na jakich zasadach to funkcjonuje. Część osób zupełnie nie pyta o nic. Nie mają na to siły. Jak tym osobom pomóc? Jak myślisz, co jest najbardziej skuteczne? Czy jakaś szkoła, nurt psychoterapii?

Relacja.

Mądre głowy doszły do wniosku, że w pierwszej kolejności lecząca jest…. relacja terapeutyczna lub jak kto woli, sojusz terapeutyczny. Cóż to takiego? To relacja jaką nawiązuje się z terapeutą, a tu w dom-REHAB z zespołem terapeutycznym. To ta relacja jest lecząca. Wyobraź sobie, że wyczerpałeś wszelkie metody radzenia sobie, komu możesz teraz zaufać, kiedy wszystko wali się na łeb, a sił brakuje, nastrój masz co raz gorszy? Jeśli zaufasz terapeutom i ich doświadczeniu, to już pojawia się nadzieja na zmianę, a to już jest spory ruch do przodu. W dom-REHAB mamy jeszcze jednego asa w rękawie, mianowicie grupę terapeutyczną. To jest dopiero siła. W tym domu okazuje się że wszystko jest terapeutyczne, a grupa daje jeszcze większą nadzieję na zmianę. Dzieje się to zwłaszcza wtedy, kiedy jesteś świadkiem, obserwatorem czyjejś przemiany. To w trakcie trwania grupy usłyszysz historie tych osób.

To dobrze.

Dom odwiedzają ludzie, których nazywamy absolwentami (ukończyli kiedyś proces terapeutyczny w tym miejscu). Ich relacje dają jeszcze więcej nadziei, kiedy słyszysz o wychodzeniu z depresji w kierunku radości i sensu życia, kiedy słyszysz o wyjściu z uzależnienia takiego czy innego ku wolności. Nadzieja jest co raz silniejsza. I zaznaczam, my nie słodzimy, nie koloryzujemy, nie obiecujemy, że życie będzie lepsze, na pewno będzie inne. Zmiany przyjdą na pewno.

Nadzieja na zmianę.

Co jeszcze może wzmocnić nadzieję na zmianę? Fakt, że wszystkie problemy mają jakieś rozwiązanie. Na pewno każda osoba przyjeżdżająca do dom-REHAB ma swój świat i może myśleć, że jego sytuacja jest wyjątkowa. Całe szczęście nie jest. Scenariusz owszem jest inny, ludzie, miejsca, ale czasem czujemy się jak prorocy potrafiący przewidzieć co dalej się przytrafiło. Tych historii słyszymy setki, a niektórzy doszli już do tysięcy wysłuchanych „trudnych spraw”. I co myślisz? Czy są sytuacje bez wyjścia? Otóż nie, rozwiązania są znane i na prawdę  nie są zbyt skomplikowane. Największym problemem może być jedynie wprowadzenie tych znanych i wypracowanych rozwiązań. Tu, w tym momencie potrzebna będzie wyżej wspomniana relacja terapeutyczna. Chodzi o to, żeby zaufać i robić to wszystko, co mówią terapeuci i grupa. Jeśli więc zaufasz, zobaczysz efekty, zmianę postępującą krok po kroku.

Rozwiązanie.

 I NADZIEJA znów rośnie. Czym dłużej będziesz w dom-REHAB, zobaczysz po pewnym czasie, że sam siebie nazwiesz jego domownikiem, nie pacjentem, czy klientem. Tak siebie nazwiesz, bo zaczęła następować przemiana. Jeśli zaczniesz słuchać grupy, kiedy będą wyrażać swoje emocje i myśli związane z twoim zachowaniem, to zobaczysz, usłyszysz to, czego jeszcze może o sobie samym nie wiedziałeś, niezłe, co? To otwiera oczy, kiedy ktoś zupełnie bezinteresownie, bez przywalania się do ciebie powie jak cię odbiera. Słuchanie na swój temat, nie jest łatwe, na pewno. Ale jest przemieniające, otwierające oczy, inicjujące trwałe zmiany.

Zaufanie.

Mam ten wielki przywilej obserwować przemianę życia tak wielu osób i chociaż łzy się kręcą w oczach, kiedy słucham kolejnych historii, to wiem, że przemiana nastąpi na pewno, pod jednym warunkiem – trzeba zaufać terapeutom i ich doświadczeniu, grupie, domowi REHAB.

Arkadiusz Jurgiełajtis. 

Moje trzy grosze.

Dziękuję. To słowo, które najpierw przychodzi mi na myśl. Dziękuje Ci Arkadiuszu za słowa o dom-REHAB. Dziękuję Ci także za przyjęcie współuczestnictwa w tworzeniu tej strony. Mam nadzieję, że uda nam się rozwijać ten pomysł, że uda się wspólnie docierać do ludzi, a nie do ich chorób.

Nadzieja.

To bardzo ważne słowo. Nadzieja nie jest uczuciem, nadzieja jest działaniem. Nie można „mieć nadziei” robiąc nic, siedząc i czekając na zmianę. Gdy tak jest, wtedy mamy do czynienia ze złudzeniem. Nadzieja pojawia się wówczas, gdy zaczynam podejmować wysiłek i działam na 100%.

Parafrazując: Gdy działam na sto procent moich możliwości, wtedy cały wszechświat czuje się w obowiązku by mi pomóc. Tak myślę.

Dziękuję z serca. Robert.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapisz się do newslettera

Zostawiając swój adres e-mail, na bieżąco otrzymujesz wszystkie nowości, które pojawią się na naszej stronie.

dom-REHAB Robert Banasiewicz © 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności. Realizacja: Michał Ziółkowski.