Przejdź do treści

Legalne narkotyki – leki bez recepty

  • Porady
Legalne narkotyki - leki bez recepty

Legalne narkotyki – leki bez recepty

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że popularne leki mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. Syrop na kaszel, tabletki od bólu głowy czy leki zwalczające katar to preparaty, których skład zawiera substancje psychoaktywne, takie jak kodeina czy efedryna.

Młodzież szybko przekonała się o tym, że w aptece również można zakupić substancje o działaniu narkotycznym. Zupełnie legalnie i w bardzo przystępnej cenie. Niestety, statystyki biją na alarm. Coraz więcej nastolatków doznaje poważnego uszczerbku na zdrowiu lub po prostu umiera po przedawkowaniu syropu od bólu gardła czy tabletek przeciwkaszlowych. Te zgony, to efekt zażywania substancji psychoaktywnych, obecnych w lekach bez recepty.

Kodeina i inne opioidy

Opioidy to spora grupa substancji, zarówno pochodzenia naturalnego, syntetycznego, jak i półsyntetycznego. Działają one pobudzająco na znajdujące się w ludzkim mózgu receptory opioidowe.

Organizm człowieka jest w stanie samodzielnie wyprodukować opioidy. Są to tak zwane opioidy endogenne. Zazwyczaj spełniają one rolę przeciwbólową i wprowadzają człowieka w stan radości, euforii, błogości czy odprężenia. Do grupy tej zaliczamy znane wszystkim endorfiny, enkefaliny oraz dynorfiny. Człowiek nie jest w stanie egzystować bez poczucia radości i stanu odprężenia. Dlatego też, mózg człowieka wydziela opioidy endogenne podczas wykonywania przez nas przyjemnych aktywności. Zazwyczaj są to bardzo prozaiczne czynności, wykonywane machinalnie i bez większego zastanowienia –  np. zjedzenie czegoś słodkiego, uprawianie sportu, współżycie seksualne czy spędzanie czasu w pięknym miejscu.

Organizm wytwarza te substancje naturalnie i bez wspomagania z zewnątrz, dlatego też nie występują tutaj żadne skutki uboczne ani objawy uzależnienia. Poważny problem stanowi dostarczanie organizmowi syntetycznych opioidów. Ich działanie jest analogiczne do endorfiny, enkefaliny i dynorfiny. Jednakże, są to substancje chemiczne, stricte o charakterze leczniczym, które w niepowołanych rękach mogą przyczynić się do powstania wielu poważnych komplikacji zdrowotnych. Mamy tu na myśli głównie leki z grupy przeciwbólowych czy anastetycznych – metadon, fentanyl, tramadol czy buprenorfinę. Do grupy tej zaliczyć można także kodeinę, morfinę  i jej pochodne. Morfina i kodeina po odpowiedniej obróbce chemicznej staje się narkotykiem śmierci – heroiną.

W medycynie opioidy wykorzystywane są do uśmierzania bólu o różnym nasileniu, od średniego po ostry, jak również są składnikami leków przeciwbólowych (kodeina) czy przeciwbiegunkowych (loperamid). Preparaty te znajdują się na półkach aptek. Niektóre leki np. syropy przeciwkaszlowe, tabletki przeciwbiegunkowe są dostępne bez recepty i nie podlegają żadnej kontroli, związanej z osobą, która takie preparaty nabywa.

Narkomani przenieśli się do aptek

Nasze wyobrażenie o narkomanach zazwyczaj każe nam sądzić, iż są to osoby skrajnie zaniedbane, wychudzone, brudne i zamieszkujące meliny na obrzeżach miast. Nic, bardziej mylnego. Obecnie zażywanie narkotyków stało się modne, zarówno u elit, osób z show biznesu czy pracowników wielkich firm i korporacji. Substancjami psychoaktywnymi nie gardzą także studenci renomowanych uczelni, złota młodzież z prywatnych liceów czy niewinnie wyglądający gimnazjaliści. Epizody narkotyczne zdarzają się nawet u dzieci ze szkół podstawowych.

Dostęp do substancji takich, jak kodeina czy inne opioidy stał się niczym nieograniczony. Każda osoba ma prawo wykupić receptę czy otrzymać syrop na kaszel bez recepty. Nikogo nie dziwi ilość zakupionych preparatów oraz młody wiek osoby. Wielu lekarzy uważa, że młodzież nie ma dostępu do leków na receptę. Morfina czy tramadol nie są lekami, których zdobycie sprawia jakiekolwiek trudności. W dobie chorób cywilizacyjnych i starzenia się społeczeństwa, np. powszechnego występowania nowotworów, posiadanie w domu tego typu leków bywa czasem koniecznością. Młodzież może zdobyć receptę nielegalnie, kupując ją przez Internet. W sieci znajdują się oferty sprzedaży leków narkotycznych.

Kupowanie „działki” od dilera jest bardzo ryzykowne. Można zostać złapanym przez policję i oskarżonym o nielegalne posiadanie narkotyków. Grozi za to kara więzienia. Młodzi ludzie, idąc z duchem czasu, postanowili nie narażać się na tak duże niebezpieczeństwo. Gra jest nie warta przysłowiowej świeczki. A wyroki nie zawsze zapadają w zawieszeniu. Sytuacja wygląda dużo korzystniej w przypadku posiadania przy sobie leków. Ich kupowanie oraz zażywanie nie jest zabronione prawem. Nie ma także ustawy, która nakazywałaby kupującej w aptece młodzieży na dokładne określenie, do czego potrzebna im jest 20-ta z rzędu buteleczka syropu na kaszel, szczególnie, gdy za oknem piękna, letnia pogoda, a temperatura sięga 35 stopni Celsjusza. Opioidy w klasycznej postaci typu Brown Sugar, opium, czy heroina zostały obecnie naturalnie wyparte przez leki z aptecznej półki.

Działanie „aptecznych” narkotyków

Substancje psychoaktywne zawarte w lekach z apteki są tak samo bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia jak ich narkotykowe odpowiedniki. Po pierwsze szybko uzależniają, dlatego też osoba, która pragnie poczuć „haj” potrzebuje ich coraz więcej. Używanie opioidów zawartych w lekach z apteki wywołuje szerokie spektrum różnego rodzaju objawów:

  • doznanie euforii (tak zwany błogostan);
  • brak uczucia pragnienia, głodu i odczuwania bólu;
  • bezsenność / nadmierna senność;
  • splątanie;
  • spowolnienie ruchów;
  • subiektywne odczuwanie zmian temperatury;
  • obniżenie lub zwiększenie ciśnienia krwi;
  • uporczywe nudności;
  • zwężenie źrenic;
  • problemy z oddychaniem.

Ryzyko zwiększa się wraz z zażywaniem kodeiny lub innych opioidów zawartych w lekach bez recepty,  z alkoholem czy napojami energetyzującymi. Tego typu preparaty zażywane w nadmiarze mogą spowodować zatrucie organizmu. Oddziały toksykologiczne są przepełnione w okresie wakacyjnym. Na salach znajdują się przeważnie młodzi ludzie, którzy wyjeżdżając na letnie wojaże rozpoczęli inicjację z opioidami. Pacjentami oddziału zatruć są także studenci, którzy postanowili urozmaicić sobie imprezę w akademiku.

Ryzyko zatrucia jest duże, a konsekwencje bardzo poważne. W przypadku ostrych zatruć dochodzi do spłycenia oddechu, zmniejszenia liczby wdychanego do płuc powietrza, spadku ciśnienia krwi oraz obniżenia temperatury ciała. Serce pracuje znacznie wolniej, przez co krew nie dociera do wszystkich narządów wewnętrznych. Niedotleniony mózg walczy o przetrwanie i angażuje do tego celu rezerwy z całego organizmu, przez co ulega powolnemu uszkodzeniu. Osoba, która przedawkowała leki o działaniu narkotycznym może zapaść w śpiączkę.

Uzależnienie

Wielu pacjentów ośrodków leczenia uzależnień to osoby młode, przeważnie przed 30-tym rokiem życia. Ich przygoda z opioidami zaczęła się bardzo niewinnie. Leki z aptecznej półki początkowo urozmaicały spotkania w grupie rówieśników. Potem stały się częścią ich życia. Uzależnienie od tego typu substancji powoduje, iż mózg nieustannie domaga się nowej dawki narkotyku.

Objawy odstawienne są bardzo trudne do przejścia bez pomocy lekarza specjalisty i wymagają hospitalizacji. Ważny jest tutaj sam proces detoksykacji i przywrócenie odpowiedniej homeostazy w organizmie. Wypłukanie z organizmu nagromadzonych toksyn pozwala na jego oczyszczenie i przywrócenie mu dawnej świetności. To pierwszy krok na drodze leczenia uzależnienia od narkotyków.

Istnieje szereg różnych terapii, które mają na celu wyjście z uzależnienia od substancji psychoaktywnych zawartych w lekach z apteki. Do wyboru są terapie behawioralne lub też farmakologiczne. Wszystko zależy od indywidualnego nastawienia pacjenta i chęci wyzwolenia się ze szponów nałogu.

Wpływ na lekceważące traktowanie leków z apteki pod kątem ich szkodliwości i zawartości substancji psychoaktywnych mają mass media. Prawie codziennie jesteśmy świadkami reklam, w których syropy na kaszel, tabletki przeciwbiegunkowe czy inne środki reklamują dzieci lub znane z telewizji osoby. Tak naprawdę działanie to wywołuje skutek odwrotny od zamierzonego. Leki te, uważane są za zwykłe preparaty lecznicze. W ogóle pomija się ich skład oraz nie podaje się informacji o tym, że zawierają opioidy, czasem jest informacja o pseudoefedrynie. Pseudoefedryna daje poczucie pseudo niebezpieczeństwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapisz się do newslettera

Zostawiając swój adres e-mail, na bieżąco otrzymujesz wszystkie nowości, które pojawią się na naszej stronie.

dom-REHAB Robert Banasiewicz © 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności. Realizacja: Michał Ziółkowski.