REHAB powstał początkowo jako gabinet terapii. To była moja pierwsza aktywność w działalności gospodarczej. Dotychczasowe doświadczenie w pracy z człowiekiem wykazało wiele niedoskonałości systemu. Są to oczywiście niedoskonałości widziane moimi oczami, a więc absolutnie subiektywne.
Różnorodne procesy terapeutyczne w jakich uczestniczyłem, nacechowane były skłonnością do podziałów. Dzieliły one ludzi ze względu na choroby, np: leczenie uzależnień. Tak jakby to uzależnienie brało udział w terapii, nie zaś człowiek. Dodatkowe podziały ze względu na rodzaj uzależnienia, rodzaj zaburzenia, wiek, płeć, ilość odbytych terapii i Bóg wie co jeszcze.
Może prywatnie?
Rozwiązań poszukiwałem w pionie prywatnym. I tutaj, o zgrozo, to samo. Żadnych odstępstw, żadnych nowości. Ciągły brak odwagi by sprzeciwić się „nurtowi”. A nurt jest bezwzględny wobec tych co się „wychylają”. Przyszywa łatki braku profesjonalizmu, zakazuje wchodzenia w relacje. Usuwa objawy, zamiast korzystać z nich w pracy. Jak grzyby po deszczu powstają nowe „VIP Ośrodki” i tym podobne. Ciągle wielu myśli, że jest to łatwy sposób zarabiania dużych pieniędzy, przy minimalnych nakładach.
Mój wybór
Niestety najczęstszym kryterium wyboru miejsca przez pacjentów jest koszt. A ja chciałem robić swoje. Los chyba myślał podobnie jak ja i postawił mnie przed koniecznością wyboru. Początkowo powoli, dzięki wsparciu najbliższych (żony, dzieci i przyjaciół), powstał Dom REHAB. Całkowicie moje, osobiste i autorskie przedsięwzięcie. Nie uniknąłem błędów i ograniczeń, w których tkwiłem przez lata. Jako pierwszy szyld konieczny był ośrodek leczenia uzależnień. Ludzie szukają chorób. Niemniej ważne jest to, że obecnie Dom REHAB to Dom Terapeutyczny. Myślę, że to pierwsze i jedyne takie miejsce w naszym kraju. Podmiotem oddziaływań jest człowiek, nie choroba.
Dom terapeutyczny
W Domu REHAB nie ma pacjentów, czy klientów, są mieszkańcy. Mają oni swoje obowiązki i przywileje. Działają w strukturze hierarchii podobnej do tej rodzinnej. Mała grupa terapeutyczna temu sprzyja. Są osoby z depresją, są z uzależnieniem, z wypaleniem zawodowym, młodzi i starsi. Głowa rodziny, gospodarz, redaktor, pobudkowy, dyżury domowe, sprzątanie, wspólne spędzanie czasu wolnego, wspólne posiłki.
Wniosek
W Domu REHAB najważniejsze są relacje międzyludzkie. To one ulegają zniekształceniom i zaburzeniom w przebiegu różnych procesów destrukcyjnych. Bardzo często są zaburzone już na starcie, w domu rodzinnym. Relacja leczy. To chyba najważniejszy wniosek wynikający z pracy w Domu REHAB. Relacja w full-kontakcie bywa trudna, nie zawsze przyjemna, jednak skuteczna. Widać to w czasie organizowanych zjazdów nawrotowych czy też przy okazji odwiedzin. Wielu spośród obecnych i byłych mieszkańców, a także ich rodzin mówi, że to Dom. Ich Dom. Zachęcam do poznania Domu REHAB, pierwszego w Polsce domu terapeutycznego.
Robert Banasiewicz.
